Antybiotyki, jedno z największych osiągnięć medycyny

Antybiotyki. Jedno z największych, jeśli nie największe osiągnięcie medycyny XX wieku. Stały się dla nas codziennością i nie pamiętamy, że zaledwie kilkadziesiąt lat temu infekcje, które teraz uważamy za banalne, lub najwyżej nieco uciążliwe, stanowiły śmiertelne zagrożenie. Zapalenie płuc, gruźlica, czy zakażenia okołooperacyjne wiązały się w najlepszym wypadku z kilkudziesięcioprocentową śmiertelnością. Pierwszy antybiotyk został odkryty w latach dwudziestych XX wieku. Na szerszą skalę zaczęto je stosować dopiero podczas II wojny światowej. Niestety już odkrywca penicyliny – Alexander Fleming w przemówieniu akceptacyjnym Nagrody Nobla ostrzegał o niebezpieczeństwie nadużywania antybiotyków.

Wielolekooporność, jedno z największych zagrożeń powstania antybiotyków

Oporność bakterii przy nieprawidłowej terapii pojawia się relatywnie szybko. Ostatnia nowa grupa antybiotyków została odkryta w latach 80. Prawie 50 lat temu. Wielolekooporność staje się coraz większym problemem. Co prawda od kilku lat trwają prace badawcze nad kilkoma nowymi antybiotykami, ale wciąż nie wiadomo czy będą one zdatne do użytku przez ludzi.

Antybiotyki lekiem na bakterie, nie wirusy

Antybiotyki działają TYLKO na bakterie. Nie wpływają na wirusy, grzyby czy pasożyty. Większość infekcji z którymi zgłaszamy się do lekarza to infekcje wirusowe.

Gorączka nie świadczy o zakażeniu bakteryjnym, żółto-zielony katar i mokry kaszel także. Nie nalegajmy na przepisanie antybiotyku. Wiem że każdy chciałby szybko poczuć się lepiej, albo ulżyć w cierpieniu choremu dziecku. Jednak jeśli mamy infekcję wirusową musimy poczekać aż organizm sam ją zwalczy. Antybiotyk niczego nie przyspieszy.

Najlepsze w tym przypadku jest leczenie objawowe – obniżanie zbyt wysokiej gorączki i odpowiednie nawodnienie. W przypadku konieczności zastosowania antybiotyku nie naciskajmy na przepisanie leku dla nas wygodniejszego – stosowanego co 12 godzin, a nie co 8, albo takiego który przyjmujemy tylko przez 3 dni. Są zasady określające kolejność ich stosowania, po to, aby jak najpóźniej powstawała lekooporność.